Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi puchaty z miasteczka Gdynia. Mam przejechane 17667.03 kilometrów w tym 8096.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Opakowania kaszerowane

Pogoda w Gdyni

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy puchaty.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2011

Dystans całkowity:82.72 km (w terenie 15.00 km; 18.13%)
Czas w ruchu:03:19
Średnia prędkość:24.94 km/h
Maksymalna prędkość:50.00 km/h
Suma podjazdów:251 m
Maks. tętno maksymalne:175 (91 %)
Maks. tętno średnie:153 (80 %)
Suma kalorii:1401 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:41.36 km i 1h 39m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
60.50 km 0.00 km teren
02:13 h 27.29 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:175 ( 91%)
HR avg:153 ( 80%)
Podjazdy:251 m
Kalorie: 1401 kcal

Szosą - Chwaszczyno, Kielno, Szemud, Sopieszyno, ND Wejherowski, Koleczkowo, WIczlino

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj moja Orbea przeszła swój chrzest bojowy. Do tej pory ujeżdżana na trenażerze w końcu wyszła na dwór. Pogoda piękna, około 0 stopni i słońce, wydawało mi się, że drogi będą suche. Niestety wyjechałem tylko z Gdyni i drogi okazały się płynąć. Szczególnie w okolicach Szemuda i później Koleczkowa. Za to w lasach bardzo ślisko. Przy gruncie pewnie troszkę poniżej zera więc na asfalcie miejscami był film lodowy. Z tego powodu zjazdy w lesie jechałem bardzo asekuracyjnie. Będę jednak czekał na lepsze warunki bo rower był cały w soli tak zresztą jak i moje spodnie.
Czas spędzony na ustawieniach na trenażerze zaoowcował tym, że udało mi się uzyskać w końcu wygodną pozycję. TO naprawdę super uczucie taka jazda na wygodnym lekkim rowerku. Każdy ruch pedałów, każde mocniejsze depnięcie sprawia, że czuje się jak przekłada się to na ruch do przodu.

Moc średnia 209, max 515



Dane wyjazdu:
22.22 km 15.00 km teren
01:06 h 20.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Canyon

Pierwszy wypad w tym roku.

Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 29.01.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj pierwszy raz w tym roku wyszedłem na szosę. Już mi się przejadło kręcenie na trenażerze, więc gdy tylko zobaczyłem, że pogoda jest "sucha" postanowiłem pokręcić. Powietrza w oponkach niewiele żeby lepiej się kleiły do śniegu i faktycznie nawet po leśnych duktach z ubitym mocno śniegiem jechało się w miarę stabilnie. Nawet nie zmarzłem poza moimi palcami u nóg, które mimo dwóch skarpet przemarzły do bólu. Trzeba jednak zakładać ochraniacze.
Kategoria szosa