Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi puchaty z miasteczka Gdynia. Mam przejechane 17667.03 kilometrów w tym 8096.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Opakowania kaszerowane

Pogoda w Gdyni

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy puchaty.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
64.00 km 64.00 km teren
02:28 h 25.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:191 (100%)
HR avg:174 ( 91%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Canyon

Maraton w Suszu

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 10

Na wyścig w Suszu namówił mnie Irek. Pierwotnie miałem nie startować, planowalismy bowiem odebrać dzieciaki od babci, co zajęłoby cały weekend. Na szczęście dzieci mogły jeszcze 'pobabcić' a ja razem z Edytą pojechaliśmy do Susza na wyścig. Kolejnym dylematem było czy starować w giga czy może jednak w mega. Jednak po namowach mojej żony: "tyle drogi do tego Susza a ty będziesz 40 km tylko jechał? To weź i jedź już te giga." No i przekonała :)

Start jak zwykle nieudany. Zamiast trzymać się czoła zostałem gdzieś z tyłu.




Na początku, na wąskiej ścieżce brukowej był spory tłok, więc nie było jak wyprzedać, a na następnym, co prawda krótkim ale piaszczystym, podjeździe zrobił się korek. Tam pogłębiła się moja strata ze startu (a właściwie nabrała konkretnego wymiaru). Na kolejnych odcinkach jednak trochę ponawyprzedzałem aż dotarłem do grupy dość mocnych zawodników, z którymi się zabrałem.
Sporo sił mnie to kosztowało, jak pamiętam wskazania pulsometru to praktycznie cały czas oscylowały w granicach 178-185. Bałem się, że ujadę się na tym pierwszym kółku. Po pewnym czasie, gdzieś w połowie kółka, prowadzący naszą grupę zorientował się, że coś jest nie tak w naszej trasie. Musieliśmy zawracać. Na tym kółku błądziliśmy jeszcze raz. Ale koniec końców z tego błądzenia nie było żadnej straty a nawet, porównując czasy okrążeń, które notowała Edyta, nadrobiliśmy około 2 minut. Pierwsze kółko 49 min, drugie 50 min, trzecie 49 min - na drugim błądziłem raz przez jakieś 30 sekund, na trzecim gleba przynajmniej na 40 sekund. W sumie 2:28:??

Tak czy inaczej udało mi się zdobyć 1 miejsce w M4 ze sporą przewagą nad kolejnym zawodnikiem i 9 miejsce open.

Jestem zasadniczo zadowolony, nawet się specjalnie nie ujechałem mimo, że średnie tętno dość wysokie było. Niestety, już tradycyjnie, nie udało mi się uzyskać zapisu z trasy bo jak zwykle w nerwach coś nacisnąłem na starcie i mam zapisaną tylko rozgrzewkę. Na szczęście garmin działał więc monitorowałem swoje tętna.
Kategoria zawody



Komentarze
gdynia94
| 19:18 czwartek, 25 sierpnia 2011 | linkuj Gratulacje! :)
emonika
| 16:43 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj No proszę :) Świetnie !
Więcej nic nie powiem bo Niewe'mu mdło się zrobiło :)
Niewe
| 12:29 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Aż się mdło robi od tego miziania ;)
puchaty
| 12:22 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj Dziękuję za gratki! :)
I ja też usychałem, jak usta na kacu, od tęsknoty :D
CheEvara
| 12:11 środa, 24 sierpnia 2011 | linkuj I podoba mi się tok rozumowania Twojej małżonki! :)
I gratuluję pudła!
I pozdrawiam stęskniona, gdyż długo nic tu nie komentowałam!:)
geemax
| 20:09 wtorek, 23 sierpnia 2011 | linkuj a nie mówiłem że wrócisz ze złotą tarczą w kategorii, gratulacje!
puchaty
| 08:57 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj I nawzajem Marzena! Świetny start!
Marzena | 08:00 poniedziałek, 22 sierpnia 2011 | linkuj moje gratulacje!
puchaty
| 12:16 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj Dzięki :)
miesny
| 19:56 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj Brawka i Gratki !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ispie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]