Info
Ten blog rowerowy prowadzi puchaty z miasteczka Gdynia. Mam przejechane 17667.03 kilometrów w tym 8096.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Lipiec4 - 5
- 2013, Maj1 - 0
- 2013, Kwiecień1 - 0
- 2013, Styczeń1 - 0
- 2012, Sierpień19 - 5
- 2012, Lipiec16 - 32
- 2012, Czerwiec15 - 58
- 2012, Maj25 - 60
- 2012, Kwiecień16 - 37
- 2012, Marzec18 - 32
- 2011, Październik10 - 26
- 2011, Wrzesień16 - 41
- 2011, Sierpień17 - 30
- 2011, Lipiec21 - 29
- 2011, Czerwiec14 - 62
- 2011, Maj21 - 64
- 2011, Kwiecień22 - 61
- 2011, Marzec17 - 49
- 2011, Luty5 - 8
- 2011, Styczeń2 - 0
- 2010, Grudzień6 - 6
- 2010, Listopad6 - 0
- 2010, Październik18 - 5
- 2010, Wrzesień19 - 0
- 2010, Sierpień14 - 0
- 2010, Lipiec21 - 0
- 2010, Czerwiec20 - 3
- 2010, Maj1 - 0
- 2010, Kwiecień8 - 0
- 2010, Marzec7 - 2
- 2009, Listopad4 - 0
- 2009, Październik6 - 0
- 2009, Wrzesień14 - 0
- 2009, Sierpień11 - 5
- 2009, Lipiec19 - 0
- 2009, Czerwiec19 - 1
- 2009, Maj7 - 0
- 2009, Kwiecień8 - 0
Dane wyjazdu:
32.43 km
32.00 km teren
01:27 h
22.37 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max:177 ( 92%)
HR avg:142 ( 74%)
Podjazdy:637 m
Kalorie: 1025 kcal
Rower:HETERIA
Po terenie regeneracyjnie
Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 5
Dzisiaj w planie była jazda regeneracyjna. Wyjechałem więc w teren aby go zrealizować. Wykonałem około 134% tego planu. Co prawda pulsy niskie ale moce za wysokie jak na taką jazdę. Nie obyło się bez paru mocniejszych akcentów.NP 241W.
Kategoria teren
Komentarze
irmig | 10:56 czwartek, 26 kwietnia 2012 | linkuj
Na razie, dodam skromnie, puchate metody treningowe wymiatają. Forma rośnie, bez robienia zimowej bazy Piotrek jest mocniejszy, niż w zeszłym roku. A w połowie sezonu będzie jeszcze mocniejszy, obstawiam w ciemno.
Z racji mojej zapaści formy, zacząłem sobie studiować różne szkoły trenerskie i dochodzę do wniosku, że nie ma uniwersalnego treningu, to co dobre dla jednego, niczego nie daje u innego kolarza. Huzarski pisał, że młodzi Włosi od wczesnej wiosny jeżdżą kilka wyścigów w tygodniu, wszystko na maksa, a w zimie tylko biegają. Polscy trenerzy taki trening uważaliby za destrukcyjny... Podobnie z bieganiem - polska szkoła treningowa (Skarżyński) to zupełnie inny trening, niż amerykański (Daniels). Nie lepsza, czy gorsza, inna. I to zupełnie inna.
Komentuj
Z racji mojej zapaści formy, zacząłem sobie studiować różne szkoły trenerskie i dochodzę do wniosku, że nie ma uniwersalnego treningu, to co dobre dla jednego, niczego nie daje u innego kolarza. Huzarski pisał, że młodzi Włosi od wczesnej wiosny jeżdżą kilka wyścigów w tygodniu, wszystko na maksa, a w zimie tylko biegają. Polscy trenerzy taki trening uważaliby za destrukcyjny... Podobnie z bieganiem - polska szkoła treningowa (Skarżyński) to zupełnie inny trening, niż amerykański (Daniels). Nie lepsza, czy gorsza, inna. I to zupełnie inna.