Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi puchaty z miasteczka Gdynia. Mam przejechane 17667.03 kilometrów w tym 8096.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Opakowania kaszerowane

Pogoda w Gdyni

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy puchaty.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
23.81 km 15.00 km teren
01:08 h 21.01 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:176 ( 92%)
HR avg:141 ( 73%)
Podjazdy:435 m
Kalorie: 960 kcal
Rower:Canyon

Bieszczady dzień 1

Środa, 6 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 5

Zebraliśmy się całą rodzinką i przyjechaliśmy wczoraj w Bieszczady. Nie jest to (niech nikt nie myśli) jakiś obóz kondycyjny a impreza familijnokrajoznawcza. Niemniej, w planie moim oczywiście znalazło się miejsce dla rowera i pedałowania w aspekcie, o którym rozmawialiśmy z Faścikiem, just for fum. Dlatego też wziąłem ze sobą błotniki, plecaczek, pelerynkę i inne precjoza, których zwykle na treningi nie targam. Nawet zrezygnowałem z pomiaru mocy biorąc rower startowy. Za mało na nim jeżdżę (za mało startuję)! A lubię go przecież. Na rower udało mi się wybrać dopiero po południu. Wcześniej cały czas padało, a poza tym byliśmy w Ustrzykach w celach zaopatrzeniowo poznawczych. Nie miałem na dzisiaj jakiegoś szczególnego planu, a poza tym obiad był późno - na rower wyszedłem około 18tej. Pięknie jest w tych Bieszczadach:



I te podjazdy!
5 km i cały czas pod górę i to w terenie! Nie ma takich fajnych w TPK. Lubię to. Natomiast nie lubię kapcia, którego złapałem.
Kategoria mieszany



Komentarze
geemax
| 18:58 środa, 13 czerwca 2012 | linkuj Szkoda że to na drugiej półkuli. Gdyby nie to, sam bym pojechał i... no właśnie nie wiem co, bo nigdy nie byłem tam.
puchaty
| 12:38 piątek, 8 czerwca 2012 | linkuj Oponki świetne na ten teren. Z tego miejsca polecam Bontragery XC3 :)
exocet
| 06:54 piątek, 8 czerwca 2012 | linkuj kurde balans, też bym sobie po takich górkach pośmigał, jednak zabrałeś MTB.., a jak nowe oponki się sprawują ?
pzdr
irmig
| 21:28 środa, 6 czerwca 2012 | linkuj Ale fajnie! Przypomniały mi się nostalgicznie moje rowerowe wakacje w Niemczech...

Podoba mi się koncepcja nie brania Garmina i Heterii. Dżast endżoj de rajd! Pięknie!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]