Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi puchaty z miasteczka Gdynia. Mam przejechane 17667.03 kilometrów w tym 8096.16 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 23.35 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Opakowania kaszerowane

Pogoda w Gdyni

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy puchaty.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
57.49 km 0.00 km teren
01:41 h 34.15 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:186 ( 97%)
HR avg:161 ( 84%)
Podjazdy:498 m
Kalorie: 1783 kcal

Szoska

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 27.07.2012 | Komentarze 1

Szosa to jednak jest to! Szum wiatru i opon, prędkość, słońce i wysiłek.
Jakoś łatwo szło mi wkręcanie się w wysokie pulsy a jadąc powyżej 170 Hr nie czułem większego zmęczenia. Bardzo przyjemnie, bo bez wiatru, w słońcu i w cieple. Tylko płynu mi zabrakło - po godzinie zacząłem już czuć zbliżające się skurcze. Jednak jeden bidon 750 ml to za mało. Muszę przykręcić drugi koszyk.
Dla jasności, nie realizuję teraz żadnego planu treningowego. Przez te przerwy wybiłem się zupełnie z rytmu - pokłusuję więc jeszcze parę dni, jak ta dychawiczna szkapa po całym dniu ciągnięcia wozu wyładowanego po brzegi mokrym sianem, by w końcu wrócić do treningu i znowu łykać kilometry niczym rączy rumak.

Kategoria szosa



Komentarze
irmig
| 22:37 piątek, 27 lipca 2012 | linkuj No pewnie, szosa to je to!

A ześ pocisnął... Jakieś zawody warto by było pojechać, Piotrek, bo forma je fest! Aż strach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dyzrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]