Leciuchno po lesie.

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

Wyszedłem z góralem do lasu aby pobujać lekuchno a z dużą kadencyją. Takoż się stało, poza tem nie mam nic do dodawania.

TRIMP 77
Pokaż trasę GPS

W doborowym towarzystwie.

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 14.08.2011 | Komentarze 2

Wczoraj dostałem esemesiaka, że dziś o 9.45 na shellu zbiórka i robimy wypad nad jeziora. Bity elektroniczne stały sie ciałem, więc w niedzielę, święcąc dzień, pojechaliśmy w składzie Maciek, Faścik, Andrzej i ja. Prognozy zapowiadały przelotne opady ale po porannych mgłach i szarówce, cała pozostała część dnia była słoneczna. Pogoda wyjątkowo rowerowa bo ani za ciepło ani za wietrznie - jechało się więc bardzo przyjemnie. Tempo było spokojne, mimo to kilometry weszły w nogi i w pupem.
TRIMP 420 (po tygodniu leniuchowania dwa ostatnie dni sprawiły, że TSB znowu jest ujemny)

Work: 3274 kJ
TSS: 332.6 (intensity factor 0.81)
Norm Power: 231
VI: 1.3
Pw:HR: -1.66%
Pa:HR: -2.86%
Distance: 152.014 km
Min Max Avg
Power: 1 846 177 watts
Heart Rate: 90 182 139 bpm
Cadence: 18 110 79 rpm
Speed: 0 113.4 29.6 kph

Pokaż trasę GPS

Hopy i inne wioseczki.

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 2

Jako, że wczorajszy trening z powodu deszczu był krótki (a miał być objętościowy), dzisiaj należało się poprawić. Pykła 100wka i o to chodziło.
Jechało się dobrze, noga nawet nawet kręciła.

Work: 2784 kJ
TSS: 290.7 (intensity factor 0.938)
Norm Power: 267
VI: 1.15
Pw:HR: 2.79%
Pa:HR: 3.58%
Distance: 106.141 km
Elevation Gain: 779 m
Elevation Loss: 795 m
Grade: -0.0 % (-16 m)
Min Max Avg
Power: 1 758 233 watts
Heart Rate: 81 179 154 bpm
Cadence: 19 108 88 rpm

TRIMP 404 (sporo)

Pokaż trasę GPS

Szosom.

Piątek, 12 sierpnia 2011 · dodano: 12.08.2011 | Komentarze 1

Tytuł ma na celu wywołanie skojarzenia z nazwą niegdysiejszego programu telewizyjnego o charakterze humorystycznym. Kto pamięta? Jeden z cytatów z tego programu doskonale pasowałby do dzisiejszej jazdy: "łatwiej jest skonstruować myślącą maszynę niż skłonić człowieka do myślenia". W wydaniu dzisiejszym człowiek to piątkowy kierowca. Nie będę się na ten temat rozwodził bo trzepie mię złość jak o tym myślę.
Chyba wymontuję czujnik z rowera i użyję inaczej. Proszę oczekiwać wpisów z dużo wyższym HRem oraz kadencją. Nie wiem tylko co na to frakcja bikestatowych przeciwników wpisów trenażerowych.
Acha, złapał mię deszcz i zmoczył. Wygonił mię do domu.
Chaotycznie piszę.
Alkohol szkodzi, bo zabija znajdujące się w człowieku białko.

TRIMP 116
TSS 84
Pokaż trasę GPS

Do Żarnowca i z powrotem

Niedziela, 7 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 2

Wraz z Maćkiem, Faścikiem, Andrzejem i Michałem wybraliśmy się na treningowycieczkę za Wejherowo do Czymanowa. Plan był aby pojeździć objętościowo, bez większych wysiłków. Tak też było, może poza samym podjazdem wzdłuż rur na zbiornik Żarnowiecki (6,4%), na który każdy z nas wjechał w swoim tempie.

Z powrotem pogoda zaczęła się psuć, przyszły chmury i zaczęło mocno wiać, niestety raczej w pysk.

Powrót był trochę mocniejszy z powodu wiatru i ryzyka opadu, o którym była mowa w prognozie pogody.

TRIMP 341
TSS 267,3
Pokaż trasę GPS

Się poszwendałem się.

Czwartek, 4 sierpnia 2011 · dodano: 04.08.2011 | Komentarze 0

Strasznie chciało mi się spać po obiedzie - jakiś niedospany ostatnio jestem. Jakoś jednak się przemogłem i wylazłem pokręcić. W planie było pojeździć 3 h w strefie do 150 HR lub ewentualnie 2 h w strefie 140-160. Pojeździłem jeszcze trochę krócej bo się zaczęło ściemniać. Zahaczyłem też o pracę.

TRIMP 126

Pokaż trasę GPS

Trening szosowy

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 4

Po paru dniach luzu dzisiaj trenig wg schematu 2 min 318-333, 2 min 350-372, 2 min 318-333, potem 6 min luzu i jeszcze tak dwa razy. Na traskę wybrałem sobie podjazd z Chyloni do Koleczkowa szczególnie, że z tamtąd miałem już blisko do pracy, w której ostatnio prawie nocuję. Ludziska jeżdżą sobie na obozy standy na ulotki i inne urlopy, do Niemiec nawet albo i dalej, gdzie spotykają ich ciekawe przygody w intymne okolice, nowi ludzie no i Chlańsko z Żarciem, oboje bez miary, a ja siedzę w robocie. Ale trudno, chociaż sobie poczytam :) Tutaj piję do Irmiga, któren zajadając wursty, kąsany jest w cho i owo w samym sercu Dojczlandu.
Trening udany. Moce osiągnięte.

Pokaż trasę GPS

TSS 110
TRIMP 135